Nalewka z żurawiny

Przy okazji likieru kawowego obiecałam Wam jeszcze nalewkę. I tak oto jest. Pełna witaminy C, pięknego koloru i co najważniejsze smaku! Nalewka z żurawiny. Doskonała na mroźne zimowe wieczory, jako prąd do herbatki, dodatek do drinków lub...syrop do lodów. 



300g żurawiny
szklanka wody
1 szklanka cukru
400ml wódki
100ml spirytusu
miód do smaku

Jak to przyrządzić?

Żurawinę myjemy i umieszczamy w słoju.




Do małego garnuszka wlewamy szklankę wody i dodajemy cukier. Podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia się wszystkich kryształków. Syropem zalewamy żurawinę. Zamykamy słój i zostawiamy do ostygnięcia.




Dolewamy alkohol. Kolejność bez znaczenia. Wstrząsamy i odstawiamy na 2 tygodnie w ciemne miejsce.

Po 2 tygodniach odsączamy owoce i drobno kroimy. Wrzucamy z powrotem do słoja. Zamykamy i czekamy kolejne 2 tygodnie. Po tym czasie nalewkę doprawiamy do smaku miodem. Odstawiamy ponownie na 2 tygodnie. Raz dziennie wstrząsamy słojem, co przyspieszy rozpuszczanie się miodu. 

Etap końcowy - owoce odsączamy, a nalewkę zlewamy do butelek! I GOTOWE!



Mmmm...Ile smaku!

4 komentarze:

  1. Kocham żurawinę pod każdą postacią, ale w takim wydaniu jeszcze u mnie nie zagościła. Trzeba będzie to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie przepadam za alkoholem, ale takiej nalewki bym się napiła, wygląda cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda. Robię nalewki i je lubię. Z żurawiny nie piłam, ale pewnie jest pyszna :)
    Kolorek ma bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń

Durszlak.pl