Czyli co zrobić z nadmiarem papryki. Jak to co? Przerobić na leczo w ogromniastym garnku, tak tak, właśnie tak - ogromniastym. Z podanych składników powstaje bowiem przemysłowa ilość leczo - jakieś 7 litrów :P Po co nam aż tyle? Na zimę oczywiście ;) Bo o dobrą paprykę w zimie trudno, a poza tym jak już gotować to raz a dobrze ;)
18 papryk
12 pomidorów
9 cukinii
6 cebul
2 kostki rosołowe
500ml przecieru pomidorowego (przecieru, nie koncentratu)
Opcjonalnie: 1kg kiełbasy i Delikat do mięs
Jak to przyrządzić?
Paprykę myjemy, oczyszczamy i kroimy na połówki. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach C przez ok. 20-30 minut. Jeśli mamy opcję grilla to z niej korzystamy ;) Chodzi o to by wydobyć z papryki to co najlepsze i pozbyć się skórki ;) Papryki studzimy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
Pomidory kroimy w kostkę. P.S. Możemy je wcześniej sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórki ;) Cebule i cukinie obieramy i kroimy w dowolny deseń, u mnie piórka i plasterki.
Tak więc do wspomnianego już wcześniej ogromniastego garnka wlewamy przecier pomidorowy i wrzucamy do niego kostki rosołowe. Czekamy aż nam się całość zagotuje, a wtedy wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Zagotowujemy. Cukinię. Zagotowujemy. Pomidory. Tak, tak znów gotujemy. A na koniec królowa tego dania - papryka :D Mieszamy całość od czasu do czasu. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i przyprawą do mięs;)
Uwaga! Uwaga!
Danie wcale nie musi być wege ;) 1kg kiełbasy kroimy w kostkę, podsmażamy na patelni, doprawiamy przyprawą, a następnie dodajemy do leczo.
Leczo w obu wersjach, wege czy nie wege smak trzeba wydobyć, dusimy na małym ogniu jeszcze przez godzinę. I Gotowe!
Podajemy z chlebem domowej roboty ;) Przepis tutaj.
Mmmm...Ile smaku!
P.S. Bulgoczące wesoło na ogniu leczo możemy zapasteryzować. Uwaga! Musi być rzeczywiście bulgoczące. Przekładamy je po prostu do słoików. Zakręcamy. I już. Ne trzeba już nic więcej gotować.
Wersję z kiełbasą dodatkowo pasteryzujemy, bo jad kiełbasiany nie jest dobry;) Leczo przekładamy do słoiczków, zakręcamy gotujemy w garnku z gorącą wodą przez 20 minut. Słoiki nie mogą znajdować się pod wodą, a możliwie głęboko w wodzie.
Wersję z kiełbasą dodatkowo pasteryzujemy, bo jad kiełbasiany nie jest dobry;) Leczo przekładamy do słoiczków, zakręcamy gotujemy w garnku z gorącą wodą przez 20 minut. Słoiki nie mogą znajdować się pod wodą, a możliwie głęboko w wodzie.
P.S. (II) Pani Wando! Dziękuję za przepis ;)
Ile w tym leczo witamin, jakie smaczne- polecam na jesienne danie.
OdpowiedzUsuńTo jest " pychotka"
pomysł na szóstkę z plusem