Miał być sernik i jest, z tą różnicą, że na szarlotce. W spiżarni brakuje miejsca, więc zjadamy ze słoików co się da ;)) I tak mamy 2 w 1 - sernik i szarlotkę. Uwierzcie - nikt nie narzeka ;)) Sernik z powodzeniem można upiec jako sernik, bez szarlotki ;)) -i w takiej wersji gościł na naszym stole kilkakrotnie.
Kruchy spód
50g cukru pudru
50g masła
100g mąki tortowej
1 jajko
szczypta cukru wanilinowego
Szarlotka:
Słoik jabłek na szarlotkę
cynamon
Sernik: (podwajamy ilość składników jeśli chcemy upiec po prostu sernik)
500g twarogu
1,5 szklanki cukru
3 jajka
50g margaryny
1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
szczypta soli
cukier wanilinowy
szczypta soli
cukier wanilinowy
Jak to przyrządzić?
Zaczynamy od kruchego spodu, który starzy bywalce powinni już dobrze znać ;))
Ciasto wykładamy na oprószoną mąką stolnicę. Wałkujemy na pożądaną grubość, zazwyczaj 3-4 mm. Tak wyrobione ciasto przekładamy do foremki lub blaszki. Ciasto nakłuwamy widelcem, pieczemy przez 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 175C z termoobiegiem. Ciasto ma mieć złoty kolor.
Na wypieczone spód wykładamy jabłka na szarlotkę, posypujemy cynamonem i ponownie wstawiamy do pieca. 15-10 minut w zupełności wystarczy.
Sernik
Białka oddzielamy od żółtek. Dodajemy białko, które pozostało nam po zrobieniu kruchego ciasta. Dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Ciągle miksując dodajemy 0,5 szklanki cukru. Ubitą pianę odstawiamy na bok.
Margarynę przekładamy do rondelka i rozpuszczamy na małym ogniu.
Do żółtek dodajemy pozostała szklankę cukru i miksujemy na wysokich obrotach. Mmmm smak dzieciństwa - kogiel mogiel hihihi Dodajemy twaróg, mąkę ziemniaczaną, cukier wanilinowy i rozpuszczoną margarynę. Miksujemy 2-3 minuty do połączenia się wszystkich składników.
Czas połączyć pianę z białek z masą twarogową. Białka przekładamy łyżka do twarogu i delikatnie mieszamy. Powstałą masę wylewamy na szarlotkę. Ponownie wstawiamy do pieca, pieczemy 45-60 minut. W moim "nowym" (20-to letnim gazowym piekarniku) jest to zdecydowanie 60 minut, ale w nowoczesnych elektrycznych cudeńkach z termoobiegiem 45 minut powinno w zupełności wystarczyć ;)) Przed wyciągnięciem zawsze poruszam blachą, żeby sprawdzić czy sernik nie faluje jak galareta - jak faluje to piekę dalej, a jak nie to wyciągam ;))
Odstawiamy do wystudzenia i cieszymy się smakiem :D
Mmmm...Ile smaku!
Świetny pomysł na pyszne ciasto :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się takie 2w1 podoba, ciekawa jestem jak smakuje, bo wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;)
Sernikoszarlotka wygląda przecudnie i niezwykle apetycznie. Jasny ser i bursztynowe jabłka stworzyły fantastyczne ciacho. Brawo!
OdpowiedzUsuńCzekamy na kuriera:) ściskamy mocno!buziaki gorące!
Cóż za połączenie smaków :) Super sprawa.
OdpowiedzUsuńAż wypróbuje taką opcje 2w1, bo wygląda rewelacyjnie i smakowicie! ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://bitchyx18.blogspot.com/
A ja go dzisiaj jadłam, mało tego, wykonała go dla mnie sama autorka tego posta... R-E-W-E-L-A-C-J-A!
OdpowiedzUsuńprzyjemnosc po mojej stronie. smacznego! p.s. jak juz obrabuje Twoja spizarnie to bedzie wiecej
UsuńZapraszamy do naszej spiżarni. Weź dużo skrzyneczek😁
OdpowiedzUsuń