Wygląda na to, że wakacyjne leniuchowanie się skończyło i czas wracać do garów ;P
Maliny, porzeczki, czereśnie, agrest, truskawki itd. Papryka też już czeka w kuchni. Tak więc możecie się spodziewać kilku nowych przepisów na zimowe przetwory.
Dziś idziemy zbierać porzeczki - te czarne, najbardziej dojrzałe i pachnące. A wieczorem będziemy pichcić syrop. Połowę wypijemy jeszcze dziś, a reszta może jakoś doczeka do zimy.
Tak więc nie ociągamy się!
Na porzeczki, na porzeczki nananana
P.S. Sokownik i inne piekielne maszyny nie będą potrzebne. Wystarczy zwykły garnek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz