Tak, tak niektórzy powiedzą, że to przepis na nic innego jak boeuf bourguignon - wołowinę po burgundzku. Prawda jest taka, że dziś gotujemy najlepsze mięsko w sosie na świecie. Podane z plackiem po węgiersku i piwem.
100g boczku
750g mięsa na gulasz: łopatka, karkówka, wszystko się nadaje ;)
2 marchewki
1 cebula
1 mały seler
3 czerwone papryki
6 pieczarek
ziele angielskie
liść laurowy
2 ząbki czosnku
szklanka wina
2 łyżki przecieru pomidorowego
100ml śmietanki
2-3 łyżki mąki
suszony tymianek
łyżka masła
Jak to przyrządzić?
W dużym garnku przygotowujemy bulion z warzyw. Marchew i seler gotujemy w towarzystwie ziela angielskiego i liści laurowych aż zmiękną. Warzywa odcedzamy i kroimy w kostkę.
Na duże patelni rozgrzewamy łyżkę masła. Boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle. W tym czasie kroimy w kostkę mięso i dodajemy do boczku. Smażymy na złoty kolor. Na patelnię dodajemy pokrojoną drobno cebule i czosnek, a następnie marchew.
Mięso i warzywa przekładamy do wywaru. Garnek ustawiamy na małym ogniu. Dodajemy wino, tymianek i przecier pomidorowy i gotujemy. Długo gotujemy - do czasu aż nasz przyszły sosik zmniejszy swoją objętość o połowę. Po tym czasie dodajemy śmietankę, pokrojoną w kostkę paprykę i plasterki pieczarek. Gotujemy jeszcze 30 minut.
Czas zagęścić nasz hulasz. Do szklanki odlewamy ok. 100ml sosu, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy. Ciągle mieszając łączymy płyn z gulaszem. I... Gotowe!
coś wspaniałego na tak zimne dni!
OdpowiedzUsuńcudowne takie jednogarnkowe danie;) i piwo:)
OdpowiedzUsuń