Sernik czekoladowy

Sernik czekoladowy i trójkolorowy, bo niestety nie umiałam się zdecydować, którą czekoladę wybrać...gorzką, mleczną, a może białą? Plusem tego sernika jest to, że można go zrobić na 2 sposoby: na zimno lub upiec. Na zimno jest delikatny i puszysty, pieczony za to jest bardziej kremowy i wyrazisty smaku. Wybór należy do Was ;)





Spód:200g biszkoptów
2 łyżki masła

Obie wersje:
600g kremowego serka
100g gorzkiej czekolady (lub 4 łyżki ciemnego kakao)
100g mlecznej czekolady
opcjonalnie: 100g białej czekolady
cukier do smaku
2 łyżki Śmietanki 30-36% lub 2 łyżki masła
aromat wanilinowy

do pieczenia:
3 żółtka

do sernika na zimno:
2 łyżeczki żelatyny




Jak to przyrządzić?

Biszkopty kruszymy, a następnie wałkujemy aż powstanie proszek. Do sypkich biszkoptów dodajemy 2 łyżki rozpuszczonego masła. Energicznie mieszamy. Wykładamy na spód tortownicy.Ugniatamy np. szklanką. Pieczemy 5-8 minut w piekarniku rozgrzanymdo175 stopni C.

Kremowy serek rozdzielamy na 3 równe porcje i rozkładamy do 3 osobnych miseczek. 

Czekoladę, każdą z osobna, rozpuszczamy w kąpieli wodnej dodając łyżkę masła lub śmietany.





Wersja pieczona:


Do każdej porcji serka dodajemy po żółtku. 

Na zimno:

Do szklanki wlewamy 2 łyżki zimnej wody, wsypujemy żelatynę. Odstawiamy na 5 minut. Szklankę wstawiamy do rondelka z gorącą wodą. Mieszamy żelatynę aż się rozpuści. Uwaga! Żelatyna nie może się zagotować.

Do każdej porcji serka dodajemy łyżkę żelatyny. 




Obie wersje:

Do jednej z porcji dodajemy rozpuszczoną gorzką czekoladę lub kakao. Miksujemy.

Do drugiej miseczki dodajemy rozpuszczoną mleczną czekoladę. Miksujemy.

Trzecią porcje serka doprawiamy cukrem i kroplą aromatu wanilinowego lub rozpuszczoną białą czekoladą. Miksujemy.

Ser wykładamy warstwami na podpieczony wcześniej spód. Uwaga! w przypadku sernika na zimno spód musi być zimny.

Sernik w wersji na zimno wstawiamy do lodówki aż stężeje.

Wersja pieczona:

Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni bez termoobiegu do momentu aż masa zacznie się ścinać ok. 10 minut. Sprawdzamy delikatnie poruszając blaszką. Jeśli sernik "faluje" pieczemy dalej, jeśli jest już ścięty i nie "rusza się" w blaszce wyciągamy z pieca i studzimy. I GOTOWE!




Mmmm...Ile smaku!

7 komentarzy:

  1. Ale cudny, aż ślinka leci. Super przepis. Z chęcią zrobię takie pyszne ciasto :-) pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wbijanie w niego łyżeczki/widelczyka to czysta przyjemność, a gdy trafi do ust... to już rozkosz.

    Zapraszamy też do nas, do kuchni matki i córki :)
    www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam sernik pod każdą postacią, ale ta wygląda wyjątkowo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wygląda z tymi warstwami :)
    Na zimno robiłam podobny, więc skusiłabym się na wersję pieczoną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Elegancki i pyszny :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń

Durszlak.pl