Pączki królewskie

A w zasadzie pączki król lew. Skąd nazwa? Od bezowej korony, jak kto woli lwiej grzywy i cytrynowej paszczy.

B



Był też pomysł na pączki błazeńskie :D beza niczym czapka błazna.
Szybko zrezygnowaliśmy z tej nazwy. Ciekawe dlaczego? 

Tak czy inaczej pączki są iście królewskie - delikatne ciasto z cytrynowym nadzieniem, a to wszystko pod bezową pierzynką.

W dzisiejszym przepisie wykorzystamy to, co już znamy czyli przepis na pączki i krem cytrynowy. 

Składniki na 20 sztuk:

20 pączków - przepis i lista składników TUTAJ

słoiczek kremu cytrynowego - przepis i lista składników TUTAJ

pół szklanki cukru 

2 białka

30 ml wody

Jak to przyrządzić?

Zaczynamy od pączków. Pieczemy 20sztuk. Tym razem bez żadnego nadzienia. Przepis znajdziecie TUTAJ. 

W czasie, gdy odstawiamy pączki do wyrośnięcia przygotowujemy krem cytrynowy. Prosto, łatwo i przyjemnie. Przepis też już jest na blogu. Instrukcje TUTAJ.

Wystudzone pączki nadziewamy kremem cytrynowym. Jak to zrobić? Można użyć specjalnej tylki do nadziewania i rękawa cukierniczego

 lub domowym sposobem jak na zdjęciu poniżej. Foliowa torebka i słomka daje radę ;)

peegaw.tumblr.com

 Do każdego pączka wyciskamy łyżkę kremu. Mniej więcej oczywiście. I tak 20 razy.

Bezowa korona

Cukier i wodę umieszczamy w małym rondelku. Gotujemy na bardzo małym ogniu i rozpuszczamy cukier. Kontynuujemy gotowanie i doprowadzamy syrop do wrzenia.

W tym samym czasie ubijamy na sztywno białka. Dodajemy gorący syrop i miksujemy przez kolejne 5-7 minut. 

Bezę wykładamy na pączki i formujemy lwie grzywy. 

Za pomocą palnika cukierniczego lub po prostu nad palnikiem naszej kuchenki (wybieram opcję nr 2) przypiekamy bezy na złoty kolor. I GOTOWE!

Mmmm...Ile smaku!